-
Staje się jednym z pierwszych znanych inwestorów, którzy przyjęli krypto
-
Makroinwestor postrzega bitcoiny jako zabezpieczenie przed inflacją
Jalk podaje Bloomberg, makroinwestor Paul Tudor Jones kupuje Bitcoiny jako zabezpieczenie przed inflacją, jaką widzi w drukowaniu pieniędzy przez bank centralny. Mówi, że przypomina mu to, rolę jakją odgrywało złoto w latach siedemdziesiątych.
Jones, założyciel i dyrektor generalny Tudor Investment Corp. , który na dzień 30 marca osiągnął 38,4 miliarda dolarów, według danych SEC, powiedział w notatce o perspektywach rynkowych zatytułowanej „Wielka inflacja monetarna”.
Najlepszą strategią maksymalizacji zysków jest posiadanie “najszybszego konia”. Jeśli będę zmuszony do prognozowania, założę się, że będzie to Bitcoin.
Jones, który powiedział, że jego fundusz Tudor BVI może utrzymywać nawet niewielki jednocyfrowy odsetek jego aktywów w kontraktach futures na Bitcoin, staje się jednym z pierwszych dużych zarządzających funduszami hedgingowymi, którzy przyjęli coś, co do tej pory było w dużej mierze modą finansową, z niewielu zwolenników głównego nurtu . Powiedział, że był zmotywowany do przyjrzenia się Bitcoinowi po rozważeniu konsekwencji ogromnych wydatków fiskalnych i zakupu obligacji przez banki centralne w celu zwalczania pandemii koronawirusa.
Według jego obliczeń od lutego wydrukowano 3,9 biliona dolarów , co stanowi 6,6% globalnej produkcji gospodarczej.
„Wydarzyło się to na całym świecie z taką szybkością, że nawet weteran rynku, taki jak ja, pozostał bez słowa. Jesteśmy świadkami Wielkiej Inflacji Monetarnej – bezprecedensowej ekspansji każdej formy pieniądza w przeciwieństwie do wszystkiego, co świat rozwinięty kiedykolwiek widział”.
Pytanie do makroinwestora, takiego jak Jones, dotyczyło sposobu zabezpieczenia. Powiedział, że rozważa różne formy obstawiania na złoto, obligacje skarbowe, niektóre rodzaje akcji, waluty i towary.
Jones po raz pierwszy zajął się Bitcoinem w 2017 roku, podwajając swoje pieniądze, zanim opuścił handel blisko szczytu prawie 20 000 USD . Tym razem powiedział, że ocenił Bitcoin jako przechowanie wartości (store of value) i stwierdził, że pomyślnie przejdzie test oparty na czterech cechach: sile nabywczej, wiarygodności, płynności i przenośności.
„Nie jestem za twardym pieniądzem ani kryptowalutą” – napisał. „Najbardziej przekonującym argumentem za posiadaniem Bitcoinów jest nadchodząca cyfryzacja waluty na całym świecie, przyspieszona przez Covid-19”.
Bitcoin wzrósł dzisiaj po południu aż o 6,5% do 9 911 USD.
